W poście:
1.Lakier Summer Sky 242 – pierwsze wrażenie i pierwsza warstwa
2.”Rozmowa” z MyLove Hybrydowe
3.Mój manicure – klejenie tasiemek
No cóż, już Wam wcześniej sygnalizowałam, że jak kolor India Style 301 jest perełką (kliknijcie w link), tak przepiękny kobalt 242 Summer Sky jest moim ogromnym rozczarowaniem.
1.Lakier Summer Sky 242 – moja opinia
cena: 12 zł link
Zamówiłam go pod wpływem zdjęć krążących w sieci. Sam kolor jest bardzo ładny i, mimo że mam już takie I TO ŚWIETNIE KRYJĄCE w swojej kolekcji, to i tak chciałam go przetestować. Okazało się jednak już po malowaniu wzorników, że ten lakier to prawie woda. Oczywiście przemieszałam go porządnie, ale to nic nie dało. Tak wygląda pierwsza warstwa na mlecznym wzorniku. Dla porównania zobaczcie pierwszą warstwę różu tutaj.
Lakier jest mocno transparentny. Poziomuje się bez zarzutu (jak to woda), pędzelek możecie zobaczyć na zdjęciu. Aby pokryć moje paznokcie musiałam położyć 4 grube warstwy. Chyba nie widać tego jakoś bardzo na zdjęciach, ale możecie sobie wyobrazić, jak grube są teraz moje paznokcie – metr do sufitu ;P
Już kilka tygodni temu na Instagramie u koleżanki okazało się, że jej 242 też jest przezroczysty, więc mój egzemplarz to na pewno nie przypadek. Napisałam komentarz do jej posta, że mój też jest jak woda. MyLove odpisało na mój komentarz, cytuję: “jest to kolor poltransparentny, stąd takie krycie”. I to wszystko. Napisałam, że w takim razie taka informacja powinna znaleźć się w opisie produktu przy zakupie, żeby klient mógł zdecydować czy taki lakier w ogóle go interesuje (np. mnie by nie interesował). Ponadto, wszystkie zdjęcia publikowane przez nich w internecie sugerują, że jest to kolor kryjący, nadający się do malowania nim całej płytki. A w rzeczywistości nie nadaje się do tego. NIGDZIE nie natknęłam się na info, że ten lakier nie ma pełnego krycia, a Wy?
Ten komentarz pozostał już bez odpowiedzi, ale najgorsze jest to, że w ich sklepie nadal nie ma informacji, że jest to kolor półtransparentny. Skoro wiedzą i nie zmieniają to wygląda to niestety na celowe działanie. Ja tego nie pochwalam, bo w moim odczuciu jest to po prostu nieuczciwe. A Wy co sądzicie?
1.Na biały kolor położyłam top no wipe i utwardziłam.
2.Wtarłam srebrny pyłek lustrzany. Zabezpieczyłam topem.
3.Nakleiłam granatowe tasiemki. Zabezpieczyłam jeszcze raz wszystko topem i gotowe 🙂
Prosto i efektownie!
TRICK: Jeżeli masz problem z odklejającymi się tasiemkami, to tutaj pisałam o moim sposobie link
Przydarzyło Wam się kiedyś jakieś wielkie rozczarowanie lakierem do paznokci?
Albo innym paznokciowym produktem?
Kolor wydaje się być cudowny i sama bym się chyba na to nabrała. Trochę szkoda ja bym była bardzo zawiedziona..
Ja tym akurat kolorem jestem bardzo zawiedziona, ale za to różowy – petarda! To się nazywa równowaga w świecie ;P