Wszystkie frezy, które mam kupiłam na Aliexpress i używam ich z frezarką JD500 (albo 700, nie pamiętam, ale to przy frezach nie ma znaczenia).
Jeśli interesują Was tanie i dobre frezy do skórek, a przy okazji wyczerpująca instrukcja jak malować pod skórki, to kliknijcie tutaj
Frez ceramiczny stożek – cena: 4,97$ link
Moja przygoda z frezami zaczęła się dość niefortunnie, bo od ceramicznego stożka z oznaczeniem czerwono-niebieskim. Wszyscy go zachwalali, a ja nie miałam żadnego, więc kupiłam ten. Był polecany dla osób początkujących, więc myślałam, że dam radę. Niestety, poniekąd dlatego, że dopiero uczyłam się pracy frezarką, a poniekąd przez jego ostrość nie polubiliśmy się. Ciężko było mi nie zjechać sobie nim płytki, mimo że próbowałam zostawiać bazę. Wystarczyła chwila nieuwagi i już miałam przed sobą góry i doliny. Każda zmiana nacisku pozostawiała ślady. To naprawdę porządny frez, ale dla mnie stanowczo za ostry i myślę, że wcale nie jest dobry dla początkujących.
Dla porządku – kolory nie są zaznaczane na frezach bez powodu 😉
Żółty – najdelikatniejszy
Czerwony
Niebieski
Zielony
Czarny – najostrzejszy
Kolory mogą być też łączone – mój ceramiczny niebiesko-czerwony był właśnie taką gradacją (ostrością) pomiędzy.
Frez karbidowy SJ-01RS-M(B) trzecie okienko – cena: 6,62$ link
Zaczęłam szukać czegoś delikatniejszego i nabyłam również bardzo popularny frez karbidowy. Odczułam różnicę 🙂 Hybrydę ściągał dużo delikatniej i byłam z niego naprawdę zadowolona, ale jednak brakowało mi takiego superdelikatnego frezu, który zdejmowałby tylko top i kolor, nie ruszając żelu.
EDIT wrzesień 2021: ten frez nadal jest moim najlepszym frezem do zdejmowania hybrydy i niezmiennie go polecam.
Frez ceramiczny różowy – cena: 9,40$ link
NAJWAŻNIEJSZE – na moim Facebooku Tricky Nails są filmiki, na których zdejmuję kolor tym różowym frezem oraz frezem karbidowym, więc możecie zobaczyć je w akcji i prównać 🙂

1. Przychodzi standardowo w małym frezowym pojemniczku. Do zamówienia dostałam też gratis – szczoteczkę czyszczącą pazurki z pyłu i też bardzo fajnie się sprawdza.
2. Kształt i ułożenie rowków widzicie na zdjęciach.
3. Do frezarki wchodzi bardzo głęboko, ale ani przy wkładaniu, ani przy wyjmowaniu nie mam żadnych problemów.


5. Dojeżdżam nim do skórek nawet przy małym odroście i nawet przy ich zahaczeniu nie robię sobie żadnej krzywdy.
6. Frezarkę ustawiam na połowę mocy i to daje mi komfort dość szybkiej i sprawnej pracy z zachowaniem dużej kontroli nad frezem.
7. Bardzo łatwo zdejmuje się nim top i kolor, a żel pod spodem pozostaje prawie gładki, tylko z minimalnymi śladami do wyrównania pilnikiem lub polerką – na tym mi bardzo zależało i w końcu mam 🙂 – widać to dobrze na końcu filmiku.
8. Bardzo łatwo wyczyścić go z pozostałości po hybrydzie – ja wkładam go na kilka minut do kieliszka z acetonem i wygląda jak nieużywany 🙂


– szukasz swojego pierwszego frezu i boisz się, żeby nie był za ostry;
– używasz frezów, ale czasem masz wrażenie, że potrzebujesz jednak czegoś delikatniejszego;
– używasz słynnego frezu karbidowego, ale to cały czas zbyt ostry kaliber dla Ciebie 😉
Ja polecam ten frez z całego serca! W końcu mam coś delikatnego, ale też sprawnie działającego – ten frez nie jest ani za ostry, ani zbyt delikatny.
Mam nadzieję, że napisałam wszystko, co najważniejsze. Jeśli macie pytania – piszcie w komentarzach!
I koniecznie obejrzyjcie filmik z tym frezem na Facebook Tricky Nails – zobaczycie, jaki jest cudowny <3
Ja kupiłam taki czarny z zoltym oznaczeniem, na razie uzywam teczowego karbidowego i był super, ciekawe jak sprawdzi się ta nowość 😉
Podobno ten czarny też jest świetny i dużo przyjemniejszy w pracy niż słynny tęczowy. Tylko trochę ostrzejszy niż ten przeze mnie opisywany różowy. Kusi mnie, ale najpierw muszę tego różowego przetestować na wyższych obrotach, bo na razie doszłam tylko do połowy mocy ;p
Świetny jest ten frez, polecam z całego serca, dla laika (czyli dla mnie ?) ogólnie pozamawiałam wszystkie, frezy i nie tylko, różne lakiery i pierdółki przez Ciebie polecane .. Teraz czekam na przesyłkę….zbankrutuję ?
Bogusiu, bardzo się cieszę, że frez się sprawdza i że nie będę sama w moim bankructwie ;P
Może wreszcie frez dla mnie. Przepiłowałam sobie płytkę i teraz w ogóle nie używam frezarki 🙁 A co jeśli hybryda jest nakładana na naturalną płytkę? czy nie zrobię sobie nim krzywdy?
Z każdym frezem, nawet najdelikatniejszym, trzeba postępować ostrożnie. Jeśli umiesz posługiwać się frezarką, to ten różowy nada się do nienadbudowywanych paznokci 🙂